Kiedy ulubieńcy paryskiej publiczności wchodzili na murawę, na trybunach mogli zobaczyć przepiękną oprawę, która dumnie głosiła: „Razem jesteśmy niepokonani”. Zawodnicy musieli udowodnić, że ich fani się nie mylą i nawet wielka Barcelona nie jest w stanie ich pokonać. Zrobili to z nawiązką, bo rozgromili Dumę Katalonii aż 4:0, zachwycając swoją grą cały piłkarski świat.
Dlatego trudno się dziwić, że radość w Paryżu była ogromna. Kibice PSG świętowali na trybunach, a po ostatnim gwizdku przenieśli się na paryskie ulice. Część wracała do domów samochodami, używając donośnych klaksonów. Część poruszała się pieszo, powodując liczne zakłócenia w komunikacji. Kibice blokowali jezdnie i uniemożliwiali w wielu miejscach ruch samochodowy, skakali także po zaparkowanych pojazdach i uderzali w obiekty znajdujące się na ich drodze. W kilku przypadkach radość przekroczyła dozwolone granice i policja była zmuszona do użycia gazu łzawiącego wobec paryskich fanów.