Kądzior podążył do Zagrzebia za trenerem Nenadem Bjelicą, który znał go doskonale z występów w Ekstraklasie. Kiedy były szkoleniowiec Lecha Poznań zdecydował się objąć Dinamo postanowił, że zaproponuje przeprowadzkę ówczesnemu graczowi Górnika Zabrze. Choć nie jest to zbyt popularny kierunek dla Polaków, to skrzydłowy zdecydował się przyjąć ofertę. Teraz natomiast zagrał w Lidze Mistrzów po raz drugi w karierze, ale po raz pierwszy od początku. I od razu pokazał trenerowi, że ten nie pomylił się ze swoją decyzją! To dośrodkowanie wyglądało fantastycznie, a dodatkowo trafiło do nie byle jakiego piłkarza, bo do bardzo utalentowanego Hiszpana - Daniego Olmo. I można było unieść ręce w geście radości!
Asysta Damiana Kądziora w meczu z Manchesterem City: