Mecz: Arsenal - Barcelona: Remis w Londynie 2:2 (ZDJĘCIA!)

2010-04-01 0:39

Po niesamowitym spotkaniu na Emirates Stadium w Londynie. Arsenal zremisował w Barceloną 2:2 w pierwszych ćwierćfinałowym starciu tych drużyn w tegorocznej Lidze Mistrzów. Barcelona prowadziła już 2:0 jednak nie zdołała tego wyniku utrzymać. Mimo wszystko przed rewanżem wydaje się być faworytem do awansu.

Pierwsze 15. minut to przewaga Barcelony. W 14. minucie gracze Barcelony urządzili sobie prawdziwy popis strzelecki, ale strzały Ibrahimovicia czy Xaviego nie zdołały pokonać wspaniale interweniującego Almunii.

Arsenal pozostawał w głębokiej defensywie aż do 20 minuty, wtedy za sprawą Rosjanina Andrieja Arszawina londyńczycy zbliżyli się pod pole karne Blaugrany. Groźnie strzelał też Samir Nasri. W 26. minucie plac gry z powodu kontuzji opuścił motor napędowy akcji Arsenalu wspomniany Arszawin.

Przeczytaj koniecznie: Barcelona klubowym mistrzem świata

Kolejną zmianą  trenera Arsene Wengera była wymaina Williama Gallasa na Denilsona. W końcowych fragmentach pierwszej połowy, mimo nadal sporej przewagi "Barcy", Arsenalowi kilkakrotnie udało się zagrozić bramce strzeżonej przez Victora Valdesa. Do przerwy bramki nie padły. A na największe pochwały zasłużył golkiper Arsenalu Manuel Almunia.

Patrz też: Raper zainwestuje w Arsenal

Już w pierwszej akcji w drugiej połowie gola zdobył nieskuteczny w pierwszej części - Zlatan Ibrahimović, który wspaniały strzałem przelobował Almunię.

W odpowiedzi groźne akcje lewym skrzydłem przeprowadzał Cesc Fabregas. Na nic się to jednak zdało. W 59. minucie podanie od Xaviego dostał Ibrahimović i zadał kolejny cios Arsenalowi. Szwed huknął na tyle mocno i celnie, że Almunia był bez żadnych szans. Było już 2:0.

Wydawało się, że może już być tylko gorzej dla Arsenalu. Jednak trzecią zmianę zrobił Wenger i na boisko wprowadził Theo Walcotta. A ten już w 69. minucie odwdzięczył mu się kontaktową bramką.

>>> Zobacz galerię zdjęć z meczu <<<

W 75. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Leo Messi, ale górą w tym starciu był Manuel Almunia. Chwile później na boisku w barwach Barcelony pojawił się Thierry Henry. Legenda Arsenalu została gorąco przywitana przez kibiców zgromadzonych na stadionie.

W 84. minucie głową do Cesca Fabergasa odegrał Bendtner, Hiszpan został zahaczony przez Carlesa Puyola. Sędzia Massimo Busacca nie miał wątpliwości, wskazał na jedenasty metr, a Puyolowi dał czerwoną kartkę. Karnego pewnie wykorzystał Fabregas i wyrównał stan spotkania.

Do końca meczu emocji nie zabrakło , bo coraz śmielej poczynał sobie Arsenal jednak wynik nie uległ zmianie.

Wynik drugiego meczu:

Inter Mediolan - CSKA Moskwa 1:0 (0:0)
Bramka: Diego Milito 65.

Najnowsze