Po starciu z Sergio Ramosem Salah z dużym impetem upadł na lewy bark. Na domiar złego hiszpański obrońca przycisnął go ciężarem własnego ciała. Spowodowało to uszkodzenie więzadła barkowo-obojczykowego. Egipcjanin nie był w stanie dokończyć spotkania i ze łzami w oczach opuszczał plac gry.
Pierwsze doniesienia o jego zdrowiu były fatalne. Według informacji BBC Salah przez kontuzje miał być wykluczony z udziału na mistrzostwach świata. Na szczęście dla reprezentacji Egiptu i jej fanów, po badaniach okazało się, że największa gwiazda "Faraonów" powinna zdążyć z wyleczeniem urazu.
W tym celu Salah udał się do Hiszpanii. Przebywa tam od niedzieli i będzie poddany rehabilitacji, która ma przyspieszyć jego kuracje. Sam zawodnik napisał na Twitterze, że jest pewny udziału na mundialu.