Oprawa telefonu, z 24-karatowego złota. Spersonalizowana, z nazwiskiem, numerem na koszulce i podkreśleniem, że to za mistrzowski tytuł w 2020 roku, dodatkowo z ligowym logo. Taka właśnie premię zaoferowała angielska firma, po wznowieniu treningów, piłkarzom PSG. Taka "okładka" jest warta około 5000 euro, czyli ponad 20 tysięcy złotych.
Kolega Szczęsnego, przez obniżkę pensji nie chce wracać do Turynu. Zabroniła mu mama!
Piłkarze PSG przebywają na razie w różnych częściach świata, bo kilku brazylijskich gwiazdorów tego klubu, na czele z Neymarem, "czmychnęło" do ojczyzny, w obawie przed koronawirusem, który w Europę uderzył dużo mocniej niż w Amerykę Południową. Każdy trenuje indywidualnie, a decyzja władz, że Ligue 1 nie wznowi już gry, mocno skomplikowała plany PSG, tym bardziej, że przecież zespół z Paryża wciąż gra w Lidze Mistrzów.
Szokując wieści z Italii. Czołowy klub chciał podkraść Zielińskiego
Paryżanie i tak pewnie zdobyliby tytuł (12 punktów przewagi nad Marsylią i jeden mecz rozegrany mniej), ale takie zakończenie sezonu to dla nich na pewno kłopot, bo ciężko będzie utrzymać formę na Ligę Mistrzów, która nie wiadomo czy wróci i kiedy... Na decyzje francuskich władz nawet szejkowie nie mają jednak żadnego wpływu.
A wracając do nagrody, firma wyraźnie podkreśliła, że chciałaby ją przekazać każdemu piłkarzowi PSG, a więc i Marcinowi Bułce. Wprawdzie wkład Polaka jest symboliczny, ale jednak jeden mecz rozegrał...
Koniec sezonu we Francji. Koronawirus wygrał z futbolem