Kolega Szczęsnego, przez obniżki pensji, nie wraca do Turynu. Zakazała mu mama!

Jakiś czas temu Juventus zezwolił swoim zagranicznym piłkarzom wyjechać do domów i tam trenować indywidualnie, bo i tak nie zanosiło się na to, że włoskie zespoły szybko dostaną zielone światło na wznowienie grupowych zajęć. Potem sytuacja się jednak zmieniła, w tunelu pojawiło się światełko, 18 maja zespoły z Italii mogą już trenować razem. W związku z tym zagraniczni piłkarze zostali poproszeni o powrót do Turynu. Tylko Gonzalo Higuain otrzymał zgodę na pozostanie w Argentynie, ale to względu na ciężko chorą mamę. A co do zalecenia mistrza Włoch - Wojciech Szczęsny i inni dostosowali się do prośby. Inaczej zachował się jednak Adrien Rabiot.

Szokujące wieści z Italii. Czołowy polski klub chciał podkraść Zielińskiego!

Sprawę szeroko opisuje dziennik L'Equipe, powołując się przy tym na ustalenia dziennikarzy La Stampy, ukazującej się w Turynie. Powodem nie stawienia się przez Rabiota w Turynie na treningach indywidualnych jest podobno chęć wyrażenia protestu wobec obniżenia pensji graczom na czas pandemii. Rabiot nie zastosował się do polecenia powrotu i wciąż przebywa na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie "zakotwiczył" już w kwietniu.

Szwedzi łudzą się, że Zlatan u nich zagra

Zdaniem La Gazzetta dello Sport Rabiot próbuje opóźnić swój powrót maksymalnie, do czasu wznowienia zajęć grupowych, gdy już nie będzie mógł znaleźć żadnego pretekstu. Za taką decyzją piłkarza (nie pierwszą w jego karierze) ma stać Veronique Rabiot, jego mama i agent w jednej osobie, która już nieraz dała się mocno we znaki różnym osobom ze świata sportu.

Rabiot zarabia w Juventusie 8 milionów euro rocznie. I choć jego zachowanie - zdaniem La Stampy - wyprowadziło z równowagi działaczy tego klubu - to nie wiadomo jeszcze, czy Francuz za swoją niesubordynację zostanie ukarany.

Milik w formie! Zobacz jak trenuje Napoli [wideo]