Neymar odrzucił 100 milionów euro premii od PSG! Brazylijczyk woli wrócić do Barcelony

Jak wiadomo, Neymar chciał wrócić do Barcelony już poprzedniego lata, do ostatnich godzin okienka transferowego toczyły się rozmowy w tej sprawie, ale ostatecznie porozumienia nie osiągnięto. Temat wraca jednak jak bumerang. Mimo jawnej niechęci Brazylijczyka do kontynuowania kariery w Paryżu, właściciele PSG próbują go namówić do przedłużenia umowy. Obecny kontrakt obowiązuje do czerwca 2022 roku.

Sensacyjne wieści z Italli. Bardzo znany klub zainteresowany Karbownikiem!

Poza wspomnianą premią za przedłużenie umowy w wysokości 100 mln euro, Neymarowi zaoferowano utrzymanie bajecznych warunków, które ma w obecnym kontrakcie - w sumie, z wszystkich umów łączących go z PSG, to około 50 mln euro. Jak jednak twierdzi "El Mundo Deportivo" Ney woli dużo mniejszą kasę w Barcelonie.

i

Wspomniany hiszpański dziennik podaje dwa scenariusze rozwoju wydarzeń, w sensie dwa warianty jak Neymar może się wyrwać z Paryża. Pierwszy to jednostronne zerwanie kontraktu i udanie się po arbitraż FIFA. Jako że piłkarz spędził już w klubie trzy lata, to przepisy pozwalają oddanie sprawy umowy pod taki osąd. Wtedy odpowiednia komórka FIFA, na podstawie kwoty transferowej, długości umowy i zarobków piłkarza, ustala sumę odstępnego. Sęk w tym, że w przypadku Neymara mogłoby to być aż 180 milionów euro, czyli suma na którą w obecnych czasach chyba nikt by sobie nie pozwolił.

Mocny wywiad z Arturem Sobiechem. Były reprezentant Polski ujawnia kulisy odejścia z Lechii!

Druga możliwość to polubowne załatwienie sprawy, czyli odejście do Barcelony w zamian za pieniądze dla PSG plus kilku graczy Dumy Katalonii. Jak informuje hiszpańska prasa, nie byłoby natomiast problemów z dogadaniem umowy indywidualnej Neya z Barceloną. Brazylijczyk miałby otrzymać taki sam kontrakt jaki miał przed odejściem, ale Barcelona wypłaciłaby mu 30 milionów euro, które należało mu się za przedłużenie umowy. Kataloński klub, wściekły na odejście Neya do PSG, tamtą premię jednak zamroził, co spowodowało, że Neymar poszedł ze sprawą do sądu. Jak widać, związek Barcelony i Neymara był bardzo burzliwy, ale powrót piłkarza wciąż prawdopodobny.