Przypomnijmy, że sytuacja miała swój początek po meczu drużyny U-19 Szachtara w Lidze Młodzieżowej (odpowiednik Ligi Mistrzów). Drużyna z Ukrainy grała w Belgii z Royal Antwerp i odniosła zwycięstwo 2:1. W podróży powrotnej na lotnisku w Warszawie okazało się, że w ekipie brakuje jednego piłkarza, Oleksandra Rosputki. Wkrótce potem 19-latek urodzony w Gorlivce w pobliżu Doniecka usunął wszystkie swoje wpisy w mediach społecznościowych. Nie odbierał również telefonu. Ukrainiec zniknął bez śladu, a po nim znaleziony tylko dres klubowy.
Niszczycielski żywioł pustoszył stolicę Hiszpanii. Ucierpiał stadion Realu Madryt
Po kilku dniach media ukraińskie przekazały zaskakującą informację, że piłkarz przebywa na terenie Rosji. Według portalu football.ua miał poprosić o azyl polityczny w kraju, który w barbarzyński sposób najechał na jego ojczyznę w lutym 2020 roku. Działacze Szachtara zareagowali błyskawicznie, zrywając kontrakt z zawodnikiem, do podpisania którego miało dojść krótko przed wyjazdem na mecz do Antwerpii. - W związku z brakiem powrotu do siedziby drużyny i faktyczną odmową wywiązania się z obowiązków wynikających z kontraktu, Szachtar FC rozwiązał kontrakt z piłkarzem Oleksandrem Rosputko – napisano w oświadczeniu klubu. Rosputko jest 4-krotnym reprezentantem Ukrainy drużyny U-19.