W 1/8 finału Borussia pewnie pokonała w dwumeczu Benfikę 4:1. Nieco więcej szczęścia miała ekipa Monaco, która w ćwierćfinale znalazła się dzięki bramkom strzelonym na wyjeździe. Drużyna Kamila Glika zaimponowała jednak piłkarskiej Europie i eksperci wymieniają ją jako czarnego konia rozgrywek.
11 kwietnia naprzeciwko siebie staną dwaj reprezentanci Polski. Żółtą koszulkę założy Łukasz Piszczek, a czerwoną Kamil Glik. Tego drugiego bardzo rozbawiło losowanie i zapytał na Facebooku swojego przyszłego rywala o wrażenia. „Piszczu” trafnie zauważył, że dzięki takiemu zestawieniu mamy pewność, że w półfinale Ligi Mistrzów zobaczymy co najmniej jednego Polaka.