W tym sezonie fani Liverpoolu z pewnością nie mają wielu powodów do radości. Chwilowo „The Reds” prowadzili nawet w Premier League, jednak teraz muszą walczyć o to, aby w przyszłym sezonie wystąpić w Lidze Mistrzów. A w tych rozgrywkach, w których triumfowali w 2019 roku, teraz również nie radzą sobie najlepiej. Choć podopieczni Juergena Kloppa dotarli do ćwierćfinału, to możliwe, że odpadną z LM właśnie na w tej fazie. W pierwszym ćwierćfinałowym starciu przeciwko Realowi Madryt Liverpool nie zaprezentował się zbyt korzystnie i w słabym stylu przegrał z osłabionymi „Królewskimi” 1:3. Choć nie jest to strata nie do odrobienia, to forma „The Reds” nie wróży pozytywnego rezultatu w rewanżu.
Real - Liverpool: Dwubramkowa zaliczka "Królewskich" przed rewanżem! Vinicius show w Madrycie
Z pewnością piłkarzom wciąż aktualnego mistrza Anglii nie jest w tej chwili łatwo, a internauci w tej sytuacji wcale nie pomagają. Za porażkę z Realem bardzo mocno oberwało się trzem czarnoskórym piłkarzom Liverpoolu – Trentowi Alexandrowi-Arnoldowi, Naby’emu Keicie i Sadio Mane. Pod ich wpisami w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy z emotikonami przedstawiającymi małpy. Na ten atak postanowili zareagować przedstawiciele angielskiego klubu.
- Po raz kolejny niestety musimy rozmawiać o odrażających nadużyciach rasowych po meczu. Jest to całkowicie nie do przyjęcia i musi się skończyć. Potępiamy wszelkie formy dyskryminacji i współpracujemy z naszymi partnerami w kampanii przeciwko rasizmowi – czytamy w oświadczeniu Liverpoolu.
- Jako klub oferujemy naszym piłkarzom wszelkie wsparcie, jakiego mogą potrzebować. Będziemy również pracować nad tym, by zidentyfikować osoby, które dodawały takie komentarze i jeśli to możliwe, ściganie ich. Wiemy, że to nie wystarczy, ale obecna sytuacja nie może trwać dłużej – zaznacza klub w dalszej części komunikatu.