Faza grupowa Ligi Mistrzów wchodzi w decydującą fazę. Najlepsi piłkarze na Starym Kontynencie wciąż walczą o prawo gry w play-offach. Wśród nich nie brakuje także Polaków, w tym oczywiście obrońcy tytułu Roberta Lewandowskiego i jego Bayernu Monachium. Kibice zachodzą już w głowę, kto w tym szalonym sezonie pełnym niespodzianek z powodu pandemii koronawirusa sięgnie po Puchar Europy. Analitycy w tej chwili są zgodni, że zwycięzca może być tylko jeden.
Dawid Janczyk szczerze o problemach z alkoholem. Mało brakowało, a by się ZAPIŁ
Eksperci z FiveThirtyEight cytowani przez Sport.pl są zgodni. Faworytem do wygrania Champions League za sezon 2020/2021 jest Bayern Monachium. "Bawarczycy" gromią swoich rywali i na razie utrzymują najrówniejszą formę. Duża w tym zasługa Roberta Lewandowskiego, który w tej edycji ma co prawda tylko dwa trafienia, ale odgrywa w zespole ogromną rolę. Nikt nie rozlicza go już jedynie z bramek, ale i innych zachowań na boisku.
Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje obecnie Manchester City, a podium uzupełnia FC Barcelona. Bayern wyprzedza ich kolejno o 9 i 16 punktów procentowych (26% do 17% i 10%). Czy tak też się stanie? Bayern może jako drugi zespół w historii obronić tytuł w Lidze Mistrzów. Wcześniej ta sztuka udała się tylko Realowi Madryt.
Angielskie kluby znów biją się o reprezentanta Polski. Zmieni barwy już w styczniu?
Żaden z Polaków nie obronił Pucharu Europy. Lewy jako pierwszy rodak w historii może zdobyć go po raz drugi. Wcześniej puchar wznosili Zbigniew Boniek, Józef Młynarczyk, Jerzy Dudek i Tomasz Kuszczak.