Wisła Kraków - APOEL Nikozja. Wypowiedzi Cypryjczyków po porażce. Trener Ivan Jovanović: Czeka nas trudne zadanie

2011-08-18 13:30

Zaraz po wylosowaniu Wisły Kraków w Nikozji wszyscy byli przekonani, że przed nimi łatwe zadanie. Po wczorajszej porażce 0:1 w Krakowie tacy pewni siebie już nie są. - O awans może być trudno - przyznaje bramkarz Dionissios Chiotis.

Christos Kontis (obrońca)

- Do straty gola wydawało się, że to my jesteśmy lepsi, ale jeden błąd w naszej grze obronnej okazał się kluczowy. 1:0 to dobry wynik dla Wisły, ale zostało jeszcze 90 minut, na naszym stadionie, gdzie będziemy mieli wsparcie naszych kibiców. Mam nadzieję, że stworzą co najmniej taką atmosferę, jaką stworzyli w Krakowie polscy fani i że pomogą nam awansować. Wierzę, że nam się to uda.

Dionissios Chiotis (bramkarz)

- Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie trudny i taki był, ale wydawało się, że mieliśmy go pod kontrolą. Niestety, rywale zaskoczyli nas i strzelili gola, a wynik 1:0 jest dla nich bardzo korzystny przed rewanżem. Mamy 6 dni, żeby przeanalizować nasze błędy, a potem wyjść na boisko i dać z siebie wszystko. Ale o awans może być trudno.

Przeczytaj koniecznie: Ronaldo się żeni?! Cristiano Ronaldo ożeni się z Iriną Shayk?

Ivan Jovanović (trener)

- Mecz był wyrównany, a jego poziom był przeciętny. Sytuacja z 71. minuty okazała się decydującym momentem, ale uważam, że patrząc na przebieg spotkania, nie zasłużyliśmy na porażkę. Przegraliśmy jednak 0:1 i teraz to Wisła jest bliżej awansu. Ważne, że możemy zagrać dużo lepiej, mój zespół stać na więcej niż to, co zaprezentowaliśmy w Krakowie. Jaki będzie rewanż? Wisła zabiera do Nikozji dobry rezultat i będzie go bronić. Musimy zagrać mądrze, szybko i agresywnie. Czeka nas trudne zadanie, ale jeżeli będziemy bardziej zdecydowani i skuteczni w ataku, to myślę, że uda nam się awansować. Ten zespół wychodził już wiele razy zwycięsko z trudnych sytuacji.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze