Nie tylko trener Arsenalu, ale wszyscy chwalą polskiego bramkarza. "Daily Mirror" twierdzi, że w całym meczu z Barcelona popełnił tylko jeden błąd przy wprowadzaniu piłki do gry, błąd, który potem sam naprawił. Szczęsny nie ponosi winy za stratę bramki, a ma na koncie kilka kapitalnych akcji, w tym dwukrotne zablokowanie Messiego.
Bardzo wysoko debiut Wojtka oceniają fachowe portale. Goal.com daje mu note 7. Wyżej w Arsenalu ocenieni zostali tylko Koscielny, van Persie i Arszawin.
Dziennikarze Skysports dają Szczęsnemu też 7, a 8 przyznają Koscielnemu, Eboue, Wilshere'owi, van Persie i Nasriemu.
Jens Lehmann mówi o młodym Polaku: - Ma wszystkie cechy, których potrzebuje wybitny bramkarz. Z wyjątkiem doświadczenia, ale tego nie można kupić, tylko trzeba na to zapracować latami.