Starcie reprezentacji Polski z Argentyną budzi wiele emocji w obu krajach. Argentyńczycy zdają się być faworytem tego starcia, ale przecież przegrali pierwszy mecz z Arabią Saudyjską, a w meczu z Meksykiem, choć wygrali, nie zaprezentowali się najlepiej. Polacy póki co mogą pochwalić się jedną z najlepszych defensyw na mistrzostwach – obok Brazylii i Maroka są jedynym zespołem, który nie stracił jeszcze gola. A czyste konto w tym spotkaniu zapewni nam awans – brak gola dla rywali to minimum remis, który Polakom wystarczy do wyjścia z grupy. Nadzieje i obawy mieszają się więc w różnych proporcjach w obu krajach i Argentyna chce, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Okazuje się, że zapewniła nawet... przyjazd swoich ultrasów na mecz z Polską!
Argentyna sięga po tajną broń! Oni mają wesprzeć piłkarzy
Polacy nie mają zbytniego wsparcia ze strony kibiców na tym turnieju. Oczywiście, fani z Polski oraz kibice naszej kadry (przede wszystkim Lewandowskiego) z innych krajów wspierają Biało-Czerwonych, ale tych z Meksyku czy Arabii Saudyjskiej było na meczach więcej i było to wyraźnie słychać podczas starć z tymi drużynami. Wiele wskazuje na to, że podczas starcia z Argentyną będzie, a nasi rywale postanowili nawet sprowadzić specjalnych, najbardziej zagorzałych fanów, by ci poprowadzili doping w tym niezwykle ważnym meczu.
Jak podaje TVP Sport, powołując się na miesięcznik „To my kibice”, Argentyna opłaci przelot i zakwaterowanie dla tzw. barra bravas. To kibice, którzy prowadzą doping najlepszych klubów w Argentynie, a w trakcie rozgrywek międzynarodowych wspierają swoją reprezentację. Ok. 200 takich kibiców miało być już sprowadzonych przed meczem z Meksykiem, a teraz mają dołączyć kolejni, by w sposób zorganizowany prowadzić doping dla Argentyny w starciu z Polską. Wiele więc wskazuje na to, że znów stadion „nie będzie pomagał” Biało-Czerwonym.