- Zagraliśmy dużo lepiej niż z Argentyną, ale nie ma się co zachwycać przegranym meczem. Były momenty, w których podejmowaliśmy rękawice i walczyliśmy z Francuzami. Mieliśmy sytuację na 1:0, ale później błąd Jakuba Kiwiora, bo obrońca nie może kryć w ten sposób, spowodował utratę gola – mówi były reprezentacyjny obrońca i zwraca uwagę na brak konsekwencji selekcjonera. - Nie podoba mi się sytuacją, że osiem meczów przed mistrzostwami gramy trójką obrońców, żeby na mundialu raptem wrócić do gry czwórką w obronie. Ktoś tu jest niekonsekwentny. Ja wiem, że były sytuacje losowe, choćby z Jankiem Bednarkiem, który nie grał w klubie, ale było o tym wiadomo dużo wcześniej. A my cały czas brnęliśmy w grę trójką obrońców. Zawsze lepiej czuliśmy się grając czwórką w obronie i to nam odpowiada - dodaje. 69-krotny reprezentant Polski uważa, że nie wszyscy piłkarze kadry zostali docenieni i wykorzystani w trakcie mistrzostw w Katarze. - Kamil Grosicki więcej pokazał w ciągu 10 minut od kilku innych piłkarzy, a przy okazji pokazał w jaką stronę powinna iść nasza gra, z większym wykorzystaniem skrzydeł. Powinien dostać szansę w większym wymiarze czasowym już w meczu z Meksykiem. Nie wiem skąd taka decyzja selekcjonera odnośnie Grosika. Albo źle prezentował się na treningach, albo trener w niego nie wierzył? Czy trener Michniewicz powinien pozostać na stanowisku? - Trudno powiedzieć na gorąco, bo jest mnóstwo pytań. Również takie, czy zatrudnić trenera z zagranicy, któremu trzeba będzie zapłacić 3 mln euro? Czy nie lepiej zostawić Cześka albo innego trenera z Polski - kończy Kłos.
Artur Wichniarek porównał grę Lewandowskiego i Mbappe. Miał uwagi do występu Lewego! Jakie?