Od dłuższego czasu Szymon Marciniak jest uznawany za czołowego piłkarskiego arbitra. Już przed turniejem spekulowano, że może poprowadzić finał MŚ w Katarze, ale na potwierdzenie było trzeba trochę poczekać. Pierluigi Collina z pewnością nie żałuje tej decyzji. Polski sędzia wraz z asystentami był drugoplanowym aktorem, a w kluczowych momentach podjął perfekcyjne decyzje. Po meczu został zasypany lawiną komplementów, jednak nie z każdej strony. Przegrani Francuzi poczuli się skrzywdzeni i wylali frustrację w pomeczowych komentarzach. Olivier Giroud, gwiazdor "Trójkolorowych", uznał, że Marciniak pozbawił jego drużynę dwóch goli. Z kolei dziennik "L'Equipe" ocenił płocczanina na "2". Te opinie są dość kuriozalne, a polska ekipa sędziowska słusznie nie wzięła ich do serca.
Asystent Szymona Marciniaka zrównał Francuzów z ziemią. Mistrzowska riposta!
- Dopiero dzień po spotkaniu pojawiły się emocje, świadomość, że, zwłaszcza ze strony Szymona, był to doskonały i fantastyczny występ. Ocenę "L'Equipe", bo zdążyłem rano przejrzeć z ciekawości prasę, możemy włożyć do szufladki z żartami. Dziennikarze mają prawo do swojej oceny, ale my przez przełożonych, media na całym świecie i samych piłkarzy obu zespołów, zostaliśmy ocenieni pozytywnie - powiedział Tomasz Listkiewicz, jeden z asystentów Marciniaka, w rozmowie z TVN24. Zdecydowanie ważniejsza niż opinia Francuzów jest ocena Colliny, który jest szefem komisji sędziowskiej FIFA.
Legendarny włoski sędzia nie szczędził komplementów polskiemu koledze i niejako podwładnemu. - Był silniejszy dzisiaj od technologii, podejmował decyzje na boisku, które są nieprawdopodobnie trafne i dobre - powiedział 62-latek w rozmowie na gorąco ze Zbigniewem Bońkiem. Takich opinii po finale mundialu jest zdecydowanie więcej, m.in. ze strony doskonale znanego w Polsce, Howarda Webba. W poniższej galerii poznasz piękną polską sędzię: