Mistrzostwa świata w Katarze zapewniają kibicom wiele emocji, a także niespodzianek. Na polu bitwy zostało osiem zespołów walczących o upragnione tytuł mistrza. Reprezentacja Polski po remisie z Meksykiem, zwycięstwie z Arabią Saudyjską oraz porażką z Argentyną awansowali do fazy pucharowej, gdzie podejmowali Francję. "Trójkolorowi" pewnie zwyciężyli z "Biało-Czerwonymi", ale podopieczni Czesława Michniewicza zostali dobre wrażenie na koniec turnieju. Po zakończeniu mundialu przez reprezentację Polski wiele mówi się o domniemanych bonusach pieniężnych, które miał obiecać premier Mateusz Morawiecki. Tym samym wszyscy kibice zastanawiają się nad przyszłością w kadrze selekcjonera. Umowa Michniewicza kończy się 31 grudnia 2022 roku, a jak sam zapewnia, nie było w niej żadnej klauzuli w związku z jej automatycznym przedłużeniem.
Henryk Kasperczak wypowiedział się o sytuacji Czesława Michniewicza. Były reprezentant Polski wprost podsumował sytuację
Henryk Kasperczak na początku odniósł się do sytuacji z premiami, o jakiej cały czas jest głośno w mediach. - Jest to smutne. Część społeczeństwa wytyka postawę zawodników walczących o pieniądze. Później czytam, że piłkarze sami ustalali taktykę na mecz. (...) Za moich czasów nie było takich rzeczy. Trener był szefem i odpowiadał za sprawy sportowe. Piłkarze musieli mieć do niego szacunek i realizować nakreślone zadania. (...) Sporo się pozmieniało przez te lata - przekazał brązowy medalista z mistrzostw świata 1974.
Trener odniósł się także do ewentualnego zrezygnowania z Michniewicza. - Sam jestem szkoleniowcem, dlatego zawsze będę stać po stronie trenerów, zwłaszcza selekcjonerów, bo wiem, jak ciężki jest ten kawałek chleba. Czesław Michniewicz wygrał baraż, dający nam udział w mistrzostwach. W Katarze mieliśmy wyjść z grupy i to zrobiliśmy - takie były cele. On je zrealizował. I po tym mamy go żegnać? Nie wiem, o co tu chodzi. Nie znam kraju, w którym zwalnia się selekcjonera po tym, jak wykonał postawione przed nim zadania. Selekcjoner nie powinien wtrącać się jednak do spraw finansowych. Ta historia z pieniędzmi zostawia za sobą duży niesmak - podsumował Kasperczak.