W poniedziałek, 17 października, odbyła się kolejna gala „France Football”, na której przyznawano prestiżowe wyróżnienia za miniony sezon. Zdobywcą Złotej Piłki został Karim Benzema, a Robert Lewandowski zajął 4. miejsce. Nie wyjechał on z Paryża z pustymi rękami, ponieważ otrzymał nagrodę dla najlepszego napastnika. W nowym programie „Katar Express” eksperci Jan Tomaszewski i Maciej Szczęsny jasno stwierdzili, że polski napastnik w pełni zasłużył na to wyróżnienie. Tomaszewski dodał jednak, że jest zaskoczony, ze Polaka zabrakło na podium w plebiscycie Złotej Piłki. Wyraził też ogromne zaniepokojenie na temat szans Lewego w przyszłorocznym plebiscycie.
Tomaszewski mocno o szansach Lewandowskiego. Mundial będzie kluczowy
Maciej Szczęsny stwierdził, że jeśli chodzi o Złotą Piłkę, to nie mają znaczenia dalsze miejsca, liczy się tylko zwycięzca. Nieco innego zdania jest jednak Tomaszewski – Moim zdaniem liczy się pierwsza trójka, przechodzi się do historii. Widziałem Roberta na 2. bądź 3. miejscu. Nie rozumiem, dlaczego De Bruyne i Mane znaleźli się wyżej – ocenił. Dodał też, że nagroda dla najlepszego napastnika oczywiście należała się Robertowi. Ma jednak wielkie obawy co do jego walki o Złotą Piłkę w przyszłym roku.
– Niestety, jeśli nie doprowadzi naszej drużyny na mundialu do strefy medalowej, to niech zapomni w przyszłym roku w ogóle o Złotej Piłce, bo wiadomo, że nie będzie grał w Lidze Mistrzów. Jeśli nie odniesie sukcesu w Katarze, no to w ogóle może go nie być w dziesiątce – przewiduje Jan Tomaszewski.