Katar - Ekwador 0:2
bramki: Valencia 16', 32'
kartki: Al Sheeb, Almoez Ali, Boudiaf, Afif - Caicedo, Mendez
Katar: Al Sheeb - Al Rawl - Khoukhi - Hassan - Pedro Miguel - Boudiaf - Hatem - Ahmed - Al Haydos (Waad 72')- Almoez (Muntari 72')- Afif
Ekwador: Galindez - Estupian - Hincapie - Torres - Preciado - Ibarra Mina (Sarmiento 68') - Caicedo (Franco 90')- Mendez - Plata - Estrada (Rodriguez 90') - Valencia (Cifuentes 77')
Katarczycy polegli w swoim debiucie na mistrzostwach świata! Organizatorzy turnieju, dla których mecz z Ekwadorczykami był pierwszą szansą na pojawienie się na światowym czempionacie polegli, nie prezentując przy tym dobrego stylu gry. Ich katem okazał się Enner Valencia. Napastnik Fenerbahce zdobył dwie bramki i powiódł swoją drużynę do cennego zwycięstwa.
Katar - Ekwador. Ekwadorczycy górą! Świetny mecz Valencii
Mecz między Katarem a Ekwadorem rozpoczął się od dość dużych kontrowersji. W trzeciej minucie Valencia ustrzelił Katarczyków po raz pierwszy, jednak sędziowie zauważyli spalonego i musieli anulować bramkę. Co nie udało się w trzeciej minucie starcia, stało się 13 minut później. Valencia wykorzystał rzut karny, a w 31 minucie wpisał się na listę strzelców po raz kolejny, zdobywając piękną bramkę za pomocą głowy. W drugiej połowie, Katar poprawił swoją grę, jednak nie był w stanie stanowczo zagrozić drużynie z Ameryki Południowej.