Co prawda Turcja nie zakwalifikowała się do tegorocznych mistrzostw świata w Katarze, jednak piłka nożna wciąż jest tam jednym z najpopularniejszych sportów, a kibice żyją mundialem. Mecze najważniejszej imprezy czterolecia mogą oglądać m.in. na antenie kanału TRT, gdzie jednym z komentatorów był Alper Bakircigil. Był, ponieważ został zwolniony w przerwie czwartkowego spotkania Maroko - Kanada (2:1)! Kibice, którzy śledzili ten mecz od pierwszej minuty, przeżyli prawdziwy szok, gdy drugą połowę relacjonował inny dziennikarz. Bakircigil podpadł pracodawcy jedną ciekawostką...
Zwolnili komentatora w przerwie meczu MŚ w Katarze. Kuriozalna sytuacja
Turecki sprawozdawca przytoczył podczas meczu Maroko - Kanada historię o najszybciej strzelonym golu w historii mundialu. Ten należy do Hakana Sukura, który w 2002 r. potrzebował tylko 11 sekund, żeby trafić do bramki Korei Południowej. Sęk w tym, że legendarny turecki napastnik jest obecnie zakazaną postacią w swoim kraju. Po zakończeniu kariery zajął się polityką i był nawet posłem, ale od 2016 r. przebywa na wygnaniu w Stanach Zjednoczonych. Bakircigil ewidentnie o tym nie pomyślał, i choć nie podano oficjalnego powodu jego zwolnienia, nikt nie ma wątpliwości, że chodziło o wymienienie nazwiska "wroga narodu".
"Zostałem odcięty od TRT, w której z dumą pracowałem przez wiele lat, po wydarzeniu, które miało miejsce dzisiaj. Separacja jest częścią miłości. Mam nadzieję, że zobaczymy się ponownie. Do widzenia..." - napisał na Twitterze turecki komentator. Jego miejsce za mikrofonem w drugiej połowie zajął Cuneyt Kiran. Maroko gra w 1/8 finału z Hiszpanią, a Niemcy wrócili już do domu: