Według angielskiego „The Telegraph”, po tym jak do prowadzenia półfinału Argentyna – Chorwacja wyznaczono Włocha Daniele Orsato, w grze o finał mieli pozostać: Szymon Marciniak, Ismail Elfath z USA oraz Meksykanin Cesar Ramos. W poniedziałek w godzinach popołudniowych FIFA podjęła decyzję, że ten ostatni będzie arbitrem drugiego półfinału Francja - Maroko (środa, godz. 20.00). Jest raczej niemożliwe, żeby Ramos gwizdał kilka dni później w którymś z meczów o medale. Wydaje się, że w tej sytuacji na placu boju do sędziowania finału pozostali Marciniak i Elfath. Ten drugi nie będzie mógł być wyznaczony do prowadzenia finału, jeśli zagra w nim Maroko, gdyż urodził się właśnie w tym kraju, a jako 18- latek przeniósł do USA. Podobnie będzie, jeśli Maroko zagra o 3 miejsce, to również nie będzie mógł tego meczu prowadzić Elfath. Wobec tego logiczne wydaje się, że głównym kandydatem do sędziowania najważniejszego meczu turnieju pozostaje Marciniak. 41-letni arbiter z Płocka sędziował do tej pory dwa mecze. W fazie grupowej Francja – Dania, a w 1/8 finału Argentyna -Australia i w obu spisał się bez zarzutu. Biorąc to pod uwagę, Marciniak ma wielką szansę na poprowadzenie finału lub meczu o 3. miejsce. Trzeba jednak pamiętać, że w Katarze pozostało jeszcze kilku innych arbitrów, a FIFA już niejeden raz potrafiła zaskoczyć swoimi decyzjami.
Polak blisko finału
Marciniak coraz bliżej wielkiego wyróżnienia! Grono kandydatów się zmniejszyło, szanse rosną
Polski arbiter Szymon Marciniak może poprowadzić wielki finał mundialu w Katarze. Kolejne decyzje FIFA w sprawie obsady sędziowskiej w ostatnich meczach mundialu sprawiają, że szanse arbitra z Płocka rosną.