Mistrzostwa świata w Katarze wchodzą w coraz bardziej emocjonującą fazę. Od 29 listopada rozpocznie się ostatnia kolejka, wtedy rozstrzygnie się jakie zespoły zameldują się w rundzie pucharowej, gdzie po kolei będą odpadać kolejne drużyny. W grupie G rywalizują ze sobą: Brazylia, Szwajcaria, Kamerun oraz Serbia. "Nieposkromione Lwy" oraz podopieczni Dragana Stojkovicia w poniedziałek o godzinie 11:00 rywalizowali o komplet punktów, który mógłby wpłynąć pozytywnie na ich sytuację, jednak po fantastycznym widowisko spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Wpadka na stadionie 974! Organizatorzy nie planowali tego, na szczęście nie trwało to długo
W kolejnej potyczce, gdzie Brazylia podejmuje Szwajcarię minęła pierwsza połowa, ale to "Canarinhos" przeważają i grają minimalnie lepszy futbol. Przed końcem pierwszej części na stadionie 974 doszło do niespodziewanej wpadki ze strony organizatorów, ponieważ na chwilę na murawie nie było światła i dopiero po chwili sędzia mógł wznowić spotkanie. Podopieczni Tite są bez wątpienia faworytami nie tylko grupy G, ale całego turnieju mistrzostw świata. Pomimo, że na razie są zmuszeni radzić sobie bez największej gwiazdy - Neymara, który opuścił boisko w meczu z Serbią przez problemy ze stawem skokowym. Po meczu piłkarz PSG wypowiedział się na ten temat w mediach społecznościowych. - Dzisiejszy dzień stał się jednym z najtrudniejszych w mojej karierze i ponownie ma to miejsce na mistrzostwach świata. To bolesne, ale jestem pewien, że będę miał szansę wrócić - napisał 30 latek.