Federacja Rosyjska brutalnie napadła na Ukrainę 24 lutego. Od tamtej pory w Ukrainie trwa wojna, w której Rosjanie ponoszą ciężkie straty, ale ani myślą się wycofywać, doprowadzając do ruiny kraj naszych zachodnich sąsiadów. Ucierpiała na tym również piłka nożna – mecz reprezentacji Ukrainy w barażach do mistrzostw świata musiał zostać przełożony, a liga została zawieszona. Mimo wojny futbol u naszych wschodnich sąsiadów powoli się jednak budzi i od razu… doszło do niemałego skandalu! Okazało się bowiem, że Dynamo Kijów, jeden z najlepszych klubów Ukrainy, nie zgadza się na… wysłanie swoich piłkarzy na zgrupowanie reprezentacji!
Trener Bayernu odbył poważną rozmowę z Lewandowskim. Polak jasno postawił sprawę z transferem
Kuriozalna sytuacja w Ukraińskiej piłce. Klub staje w opozycji do reprezentacji
Choć reprezentacja Ukrainy mecz ze Szkocją w półfinale barażów do mistrzostw świata ma rozegrać dopiero 1 czerwca, to już na 29 kwietnia Ołeksandr Petrakow zaplanował pierwsze zgrupowanie. Problem w tym, że Dynamo Kijów zaplanowało serię meczów charytatywnych, mających na celu zebranie środków na pomoc Ukraińcom poszkodowanym przez wojnę. Z tego powodu klub zapowiedział, że nie puści swoich zawodników na zgrupowanie pod koniec kwietnia i będzie mógł to zrobić dopiero po 23 maja. Dla Petrakowa to niezwykle trudna sytuacja, bowiem powołał on aż 11 zawodników Dynama Kijów.