Anglia - Iran. Piłkarze zaprotestowali podczas odgrywania hymnu
Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczęły się 20 listopada, wówczas drużyna gospodarzy zmierzyła się z Ekwadorem, gdzie lepsi okazali się goście za sprawą dwóch trafień Ennera Valencii. Po tym spotkaniu wszyscy kibice czekali już na początek spotkań, które były zaplanowane na poniedziałek. Pierwszy mecz rozpoczął się o godzinie 14:00, wówczas na murawie pojawiły się drużyny Anglii i Iranu. Piłkarze Iranu podczas swojego hymnu zamilkli, było to potwierdzenie słów, które wygłosił kapitan - Ehsan Hajsafi na konferencji.
- Protestujący powinni wiedzieć, że jesteśmy z nimi i ich wspieramy. Współczujemy im warunków i mamy nadzieję, że one się zmienią. Musimy zaakceptować fakt, że warunki w kraju nie są właściwe, a ludzie są nieszczęśliwi. Jesteśmy w Katarze, więc będziemy ich głosem - przekazał reprezentant Iranu.
Masha Amani została zatrzymana przez samozwańczą policję moralności, na skutek brutalnego pobicia zmarła od poniesionych obrażeń. Powodem miał być niestosowny ubiór m.in. chodziło o luźno nałożony hidżab. Od tej sytuacji ruszyła fala protestów, jednym z popierających był Sardar Azmoun, piłkarz Bayeru Leverkusen. Przez te sytuacje kibice domagali się, aby kadra została wykluczona z turnieju.
Anglia - Iran. Ehsan Hajsafi poparł protestujących
Podczas hymnu przed pierwszym meczem reprezentacji Iranu nie zabrakło łez na trybunach w związku z sytuacjami w ich kraju. Hajsafi nie kryje, że popiera protestujących. - Chcę wyrazić kondolencje dla wszystkich rodzin pogrążonych w żałobie w Iranie. Protestujący powinni wiedzieć, że jesteśmy z nimi i ich wspieramy. Współczujemy im warunków i mamy nadzieję, że one się zmienią. Musimy zaakceptować fakt, że warunki w kraju nie są właściwe, a ludzie są nieszczęśliwi. Jesteśmy w Katarze, więc będziemy ich głosem - powiedział kapitan zespołu.