Jakub Kwiatkowski: W szatni była radość. Zrealizowaliśmy cel
- Wojtek gra genialny turniej. Rozmawiałem z nim po meczu, to powiedział, że po obronionym karnym dostał takiego wyrzutu adrenaliny, że się trząsł cały. Kapitalna sprawa, może z Francją wygramy na karne? - powiedział w czwartek rano dziennikarzom Kwiatkowski.
Jak opowiada rzecznik PZPN, sztab reprezentacji podczas meczu na bieżąco analizował, jaka jest sytuacja w grupie i jak wygląda mecz Meksyku z Arabią Saudyjską.
- Miałem aplikację włączoną, na której sprawdzałem wynik. Piłkarze mnie pytali jak tam drugi mecz. Wiedzieliśmy też, ile kartek ma Meksyk, mieliśmy wszystko pod kontrolą. Piątek miał wejść za Zielińskiego, ale kiedy Krychowiak dostał żółtą kartkę, to jego zdjęliśmy. Gdyby dostał drugą żółtą i czerwoną, to spadlibyśmy za Meksyk. Sędzia był bliski uniesienia tablicy, ale go cofnęliśmy – ujawnia Kwiatkowski, który dodaje, że w szatni było dużo radości.
- Cieszyliśmy się. Pierwszy raz od 36 wyszliśmy z grupy na mundialu. Trudno się nie cieszyć. Oczywiście. Wiemy, jak ten mecz wyglądał i nie ma się czym chwalić, ale emocje były ogromne. Taki był plan przed mundialem i został on zrealizowany – podkreśla.