Szymon Marciniak został przywitany przez polskich kibiców jak prawdziwy bohater. Główny sędzia wraz ze swoimi asystentami Tomaszem Listkiewiczem i Pawłem Sokolnickim zostali wybrani do sędziowania finału mundialu, co jest ogromnym wyróżnieniem. Co więcej, Polacy poradzili sobie świetnie, a Szymon Marciniak za swoje decyzje był chwalony niemal z każdej strony – bardzo ciepło wypowiadał się o nim m.in. Pierluigi Collina, szef sędziów FIFA. Wielki problem z tym, co pokazał Marciniak, mieli jednak Francuzi, którzy oskarżali go o sprzyjanie Argentynie w trakcie finału i popełnianie błędów. W obronę polskiego arbitra postanowił wziąć Michel Vautrot, były francuski arbiter.
Słynny sędzia nie gryzie się w język w temacie Marciniaka: „Aż spadłem z łóżka”
Vautrot w swoim dorobku także ma prowadzenie kilku spotkań mistrzostw świata. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” postanowił on wziąć w obronę Marciniaka i wyjaśnił, skąd u jego rodaków wzięły się tak skandalicznie niskie oceny Polaka. – Marciniak kapitalnie sędziował ten finał. Odgwizdał trzy karne, to wyjątkowe, ale i świadczące o odwadze. Miał autorytet wśród piłkarzy, podejmował dobre decyzje. Był też sprawiedliwy – zaczął Vautrot – "L’Equipe" zwykle normalnie ocenia sędziów, więc nie mogłem w to uwierzyć. Aż spadłem z łóżka. Zupełnie nie rozumiem tej noty. Nie miała nic wspólnego z duchem gry. Mam wrażenie, że to ocena rozczarowanych kibiców – mówi francuski sędzia odnosząc się do oceny 2 na 10, którą Marciniak otrzymał po finale od "L'Equipe".
Michel Vautrot zapewnił też, że Szymon Marciniak ma pełne prawo być zadowolony ze swojej pracy. – Trzeba być bardzo ostrożnym przy formułowaniu ocen, bo nie znamy zaleceń komisji sędziowskiej FIFA, ale wydaje mi się, że arbitrzy mieli powiedziane, by piłka była w grze możliwie jak najdłużej. Szymon może być dumny ze swojego sędziowana – podkreślił były francuski sędzia.
Jaki naprawdę był rok 2022 w sporcie? Kto zabłysnął najbardziej, a kto srogo zawiódł?
Posłuchaj podsumowania roku w podcaście SUPER SPORT!
Listen on Spreaker.