Mistrzostwa świata w Katarze pomimo, że trwają zaledwie 2 dni dostarczyły już wiele emocji podczas dotychczasowych meczów. Nie brakowało ich także podczas wtorkowego spotkania pomiędzy Argentyną, a Arabią Saudyjską. Lionel Messi i spółka byli stawiani w roli faworyta tego pojedynku, nie bez przyczyny, naszpikowana gwiazdami drużyna "Albicelestes" ma ogromną siłę rażenia. Podopieczni Lionela Scaloniego już w 10. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą piłkarza PSG, który bez problemu pokonał Al Owaisa z odległości jedenastu metrów, gdy arbiter główny po sprawdzeniu systemu VAR przyznał rzut karny dla wicemistrzów z 2014 roku. Do końca pierwszej części spotkania było jeszcze wiele sytuacji, gdzie Argentyna trafiała do bramki rywala, ale wszystkie gole nie mogły być zaliczone z powodu świetnie działającej pułapki ofsajdowej w wykonaniu Saudyjczyków.
Herve Renard tak zmotywował swoich podopiecznych! Saudyjczycy dokonali niemożliwego
W drugiej połowie drużyna Arabii Saudyjskiej dokonała niemożliwego. Już na samym początku Al Shehri doprowadził do remisu pokonując Emiliano Martineza, po zaledwie pięciu minutach Al Dawsari podwyższył na 2:1, minął kilku obrońców i oddał świetny strzał, który wylądował w prawym górnym rogu bramki. Po tak emocjonującym spotkaniu głos zabrał Renard, który zdradził, co powiedział do piłkarzy w przerwie.
- Powiedziałem drużynie w przerwie, że wszystko jest w porządku i ogólnie wypadli dobrze w pierwszej połowie. A potem poszli do przodu i to zrobiło różnicę - zdradził selekcjoner Arabii Saudyjskiej.
Podopieczni Renarda będą grać z reprezentacją Polski już 26 listopada od godzinie 14:00.