Polacy od ponad tygodnia szykowali się na Śląsku na jeden z najważniejszych meczów w ostatnim czasie, kiedy to 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-czerwoni walczyli o bilet na najbliższe mistrzostwa świata w meczu ze Szwecją. Piłkarze prowadzeni przez trenera Czesława Michniewicza dali swoim fanom mnóstwo powodów do radości, wygrywając 2:0 i gładko awansując na najważniejszą imprezę na świecie. To oczywiście poskutkowało masą gratulacji płynących w kierunku zarówno selekcjonera, jak i jego piłkarzy, a spotkanie na Stadionie Śląskim było komentowane do późnych godzin nocnych. Swoje kilka słów miał okazję dorzucić również Jan Tomaszewski, w specjalnym łączeniu z "Super Expressem". Legendarny bramkarz reprezentacji Polski w wymownych słowach skwitował postawę Biało-czerwonych na murawie.
Jan Tomaszewski nie pozostawił złudzeń! Ważne słowa pod adresem reprezentacji Polski, legendarny bramkarz skwitował awans kadry Michniewicza
Jan Tomaszewski niejednokrotnie wbijał szpilę zarówno w Czesława Michniewicza oraz Biało-czerwonych, jednak po meczu ze Szwecją musiał przyznać, że gra Polaków wyglądała zupełnie inaczej, niż w ostatnich meczach. - Niejednokrotnie mówiłem, że mamy najlepsze pokolenie w historii polskiej piłki, ale nie mamy drużyny. Jednak wczoraj po strzeleniu drugiej bramki ta drużyna pokazała swoją pełną dojrzałość. Przecież gdyby nie bramkarz szwedzki, to wygralibyśmy 4:0 albo 5:0. Jeśli chodzi o sam mecz, to mówiłem przed nim, że jesteśmy skazani na zwycięstwo (…) za Rosję powinni nam wyznaczyć innego przeciwnika, ale to nie nasza wina. Nasi zawodnicy to wykorzystali. Brawo, brawo… tak trzymać! - wypalił w rozmowie z "SE" były golkiper polskiej kadry komentując awans Biało-czerwonych na najbliższe mistrzostwa świata. Sprawdźcie całą rozmowę z Janem Tomaszewskim w naszym materiale wideo.