Jeszcze na długo przed meczem Polska - Szwecja, który rozgrywany był na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-czerwoni oraz ich kibice wiedzieli, że nie będzie to łatwa przeprawa, a stawka meczu ogromna. Chodziło bowiem o awans na tegoroczne mistrzostwa świata, który ostatecznie udało się wywalczyć podopiecznym Czesława Michniewicza po wygranej 2:0. Gdy tylko Daniele Orsato zakończył spotkanie, na stadionie w Chorzowie wybuchła prawdziwa wrzawa, a selekcjoner Biało-czerwonych ze szczęścia pocałował murawę. Świętowanie trwało chwilę na Stadionie Śląskim - zarówno z kibicami, jak i później w szatni, aż w końcu piłkarze reprezentacji Polski przenieśli się do hotelu w centrum Katowic, gdzie dalej cieszyli się z awansu.
Piłkarze świętowali awans na mundial w grodzie rodziny i przyjaciół. Mamy zdjęcia prosto z hotelu
Spotkanie ze Szwecją było jednym z najważniejszych meczów polskiej kadry w ostatnim czasie i nikt nie miał wątpliwości, że podopieczni trenera Michniewicza dadzą z siebie wszystko. Wysiłek i ciężka praca się opłaciły, a gdy sędzia zakończył mecz, zarówno selekcjonerowi jak i wielu piłkarzom kamień spadł z serca. Od tego momentu mogli świętować awans na tegoroczny mundial. Na twarzach Polaków widać było ogromną radość, zarówno gdy znajdowali się jeszcze w specjalnych koszulkach na murawie, czy gdy publikowali kolejne zdjęcia z szatni. To jednak nie był koniec świętowania, bo piłkarze szybko przenieśli się do hotelu. Zobaczcie prawdziwy szał radości po przybyciu Polaków do hotelu, klikając w naszą galerię zdjęć.