Sara Boruc-Mannei po wielu latach wróciła do śpiewania. W wieku 17 lat wzięła udział w popularnym programie "Idol". Była to jednorazowa przygoda, ale kobieta nigdy nie porzuciła swojej pasji. Pod koniec sierpnia ukazał się jej debiutancki album pt. Love on your own". W związku z promocją tej płyty Boruc-Mannei wystąpiła w "Pytaniu na Śniadanie".
Życiowa partnerka byłego reprezentanta Polski przyznała, że jej mąż początkowo nie był pozytywnie nastawiony do pomysłu nagrania płyty. - Na początku nie był szczęśliwy, jeśli mam być szczera. Bardzo ciężko było mu się z tym pogodzić. Wiedział, że to się będzie wiązało z tym, że będzie mnie mniej w domu i to nie będzie łatwe, będzie się musiał trochę więcej dziećmi zajmować - wyznała Boruc-Mannei.
Bramkarz zmienił jednak swoje zdanie i obecnie bardzo mocno wspiera swoją ukochaną. Co więcej, zdecydował się wystąpić gościnnie w jednym z utworów. Jak przyznała piosenkarka wyszło mu to całkiem nieźle. - Wykonanie Artura zaskoczyło wszystkich. Wyszło mu to świetnie. W studiu ludziom opadły kopary - przyznaje Boruc-Mannei.