Mecz rozpoczął się od małego trzęsienia ziemi. W 14. minucie to beniaminek objął prowadzenie, jednak niespodzianka wisiała w powietrzu przez zaledwie sto osiemdziesiąt sekund. Później na boisku rządzili wyłącznie goście. Na szczególną uwagę zasłużył ich drugi gol, który poprzedzili 26 podaniami!
To dlatego skończyło się klapą? David Moyes chciał dwie gwiadzy w Manchesterze United
Kibice "The Blues" oglądali tego dnia kilka nowych twarzy. W drużynie Mourinho zadebiutowali Thibaut Courtois, Cesc Fabregas i Diego Costa. Doskonale wypadli przede wszystkim reprezentanci Hiszpanii - ten pierwszy asystował przy dwóch golach, natomiast ten drugi doprowadził do remisu.
Burnley FC - Chelsea Londyn 1:3 (1:3)
Bramki: Arfield 14 - Diego Costa 17, Schuerrle 21, Ivanović 34
Burnley: Tom Heaton - Kieran Trippier, Michael Duff, 5. Jason Shackell, Ben Mee - Scott Arfield, Dean Marney, Danny Ings (82. Marvin Sordell), David Jones, Matthew Taylor (70. Michael Kightly) - Lukas Jutkiewicz (70. Ashley Barnes)
Chelsea: Thibaut Courtois - Branislav Ivanović, Gary Cahill, John Terry, Cesar Azpilicueta - Nemanja Matić, Andre Schuerrle (78. Willian), Oscar (82. John Obi Mikel), Cesc Fabregas, Eden Hazard (84. Didier Drogba) - Diego Costa
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail