Chelsea w tym sezonie spisuje się tak dobrze, że chyba nawet kibice londyńczyków nie oczekiwali, że ich pupile są w stanie grać aż na takim poziomie. Antonio Conte odmienił na Stamford Bridge wszystko. Od stylu gry po atmosferę w szatni. Na efekty nie trzeba było długo czekać. "The Blues" po siedemnastu kolejkach Premier League mają na koncie już czterdzieści trzy punkty i pewnie przewodzą ligowej stawce.
Okazuje się, że takie wyniki Chelsea może osiągać z pomocą... piwa! Menedżer pozwala bowiem swoim podopiecznym spożywać złocisty trunek po meczach. - To naprawdę dobry sposób na nawodnienie organizmu. Piłkarz może wypić puszkę coli albo jedno piwo. To pomaga w szybszej regeneracji. Oczywiście mówię o jednym piwie, nie kilku. I wyłącznie tuż po meczu, nie godzinę po jego zakończeniu - wyjaśnił Conte. Tylko czekać aż w jego ślady pójdą inni fachowcy i piłkarze będą fotografować się w szatni z butelkami jak Diego Costa.
I knew there was a reason I loved @diegocosta the mans drinking a beer post match. Legend. pic.twitter.com/hunXniWGBz
— Ivan (@Ivan_Pandza) 12 grudnia 2016