Napastnik "Czerwonych Diabłów" już w pierwszej minucie spotkania strzelił, jak się później okazało, zwycięską bramkę w meczu z Wigan. Niestety już po kilku chwilach, trzymając się za udo, musiał zejść z boiska a zastąpił go Carlos Tevez.
- To uraz mięśnia przywodziciela. Myślę, że przerwa Wayne'a nie powinna trwać dłużej niż trzy tygodnie - oświadczył Ferguson.
Kontuzja Rooneya to nie jedyny problem trenera United, bo zarówno Tevez jak i Johny Evans skończyli mecz z Wigan mocno poobijani i obaj nie wystąpią w sobotnim meczu z Boltonem.
"Czerwone Diabły" nie straciły gola (ostatni raz w meczu z Arsenalem Londyn na Emirates Stadium na początku listopada). Mimo zwycięstwa Ferguson był pełen podziwu dla rywali.
- To zdecydowanie najlepszy zespół, jaki widzieliśmy w tym sezonie na Old Trafford - chwalił gości. - To bardzo cieszy, że drużyny w Anglii są co raz lepsze. Zaliczyli tu znakomity występ i sprawili nam wiele kłopotów - dodał.
Po zwycięstwie nad Wigan przewaga FC Liverpool nad Manchesterem United stopniała do zaledwie dwóch punktów. Jeśli w sobotę ekipa Fergusona pokona Bolton, zostanie liderem Premiership. - Nie interesuje mnie moment, w którym wskoczymy pierwsze miejsce, ważne jest, by być tam na koniec sezonu - oświadczył menedżer United.