Kamil Grosicki zaliczył już 13 meczów w Premier League. Każde spotkanie rozgrywa na dobrym lub bardzo dobrym poziomie i często jest zamieszany w gole swojego zespołu. Ma na koncie pięć asyst, ale nie może zapominać, że przede wszystkim jest ofensywnym skrzydłowym. A piłkarze na tej pozycji zdobywają też bramki. Ta sztuka jeszcze nie udała się Grosickiemu.
- To dobry piłkarz. Rozwija się z każdym meczem, nabiera pewności siebie, a także podejmuje coraz lepsze decyzje. Brakuje mu tylko pierwszego gola. Jeśli go zdobędzie, wejdzie na jeszcze wyższy poziom - mówił o Grosickim trener Hull City.
Czy Polak odblokuje się przed zakończeniem sezonu? Kibice "Tygrysów" mocno na to liczą, bo bez jego dobrej gry Hull prawdopodobnie spadnie z Premier League. Po 36. kolejkach ma 34 punkty. Traci "oczko" do bezpiecznego miejsca, zajmowanego przez Łukasza Fabiańskiego i spółkę - Swansea City.