Manchester City po minionym sezonie mógł czuć spory niedosyt. Nie jest tajemnicą, że włodarze ekipy z Etihad Stadium liczyli na zwycięstwo w Premier League. Tymczasem na finiszu rozgrywek "The Citizens" stracili do najlepszej Chelsea aż piętnaście punktów. Na szczęście dla ich fanów, w przyszłym sezonie zagrają w Lidze Mistrzów, dzięki zajęciu trzeciej pozycji w tabeli. Dzięki temu największe gwiazdy ekipy Pepa Guardioli mogą uśmiechać się od ucha do ucha, jak miało to miejsce w czasie treningu ze streamerem gry FIFA "Miniminterem".
Spotkał się on w ośrodku treningowym City z Leroyem Sane, Raheemem Sterlingiem i Kevinem De Bruyne. Wspólne zajęcia trwały dość długo, a jednym z elementów był strzał "raboną". Gdy nadszedł czas próby "Minimintera", w bramce stanął De Bruyne. Debiut między słupkami dla Belga był bardzo nieudany. Piłka po uderzeniu strzelca trafiła w słupek, później w głowę broniącego i wpadła do siatki! De Bruyne kompletnie ogłuszony stał się pośmiewiskiem reszty zebranych na boisku.