Arsenal nie dał rady w dwumeczu przeciwko Liverpoolowi i odpadł z rozgrywek o Puchar Europy. Lehmann twierdzi, że z nim w bramce losy drugiego spotkania (przegranego 1:3) potoczyłyby się zupełnie inaczej.
- Miałem nadzieję, że uda nam się wygrać to trofeum. Dla mnie porażka jest tragedią, bo siedząc na ławce nie mogłem nic zrobić - powiedział Lehmann.
- Jest dla mnie śmieszne, że trener stawia na kogoś, kto zaczął grać dopiero w wieku 30 lat. Jestem wściekły.