Obaj zawodnicy są "kłopotami". Tevez po odmowie wyjścia na boisko został w Manchester City "przeklęty" przez trenera Manciniego. Andy Carroll to z kolei wielki błąd zakupowy liverpoolczyków, którzy wydali na niego aż 35 mln funtów i nie mają z niego większego pożytku. "The Reds" zapytali więc czy "Citizens" nie chcieliby wycenionego na 35 mln Carrolla w zamian za tańszego o 10 mln Teveza.
Ale w Manchesterze wiedzą, że Carroll jest kompletnie bez formy i nie wiadomo czy kiedykolwiek ją odzyska. Kłopot za kłopot - to nie jest dobry interes.