Balotelli za swoje zachowanie został słusznie ukarany odsunięciem od czterech meczów. I zamiast cieszyć się, że tylko tyle, jego agent protestuje.
- Federacja powinna chronić Mario, w innym wypadku może on pomyśleć o opuszczeniu Anglii. To nie było zamierzone zachowanie, on nie może być za to zawieszony na cztery mecze! - grzmiał Raiola na łamach "The Sun".
Przeczytaj koniecznie: Jose Mourinho mógł trenować Barcelonę! Kulisy tajemniczego spotkania w Lizbonie
- Mario nie chciał nikomu zrobić krzywd,y nie widział Parkera. Jestem zaniepokojony, bo angielscy piłkarze są zamieszani w znacznie poważniejsze faule i wtedy nic się nie dzieje. Kiedy sprawa dotyczy graczy spoza Wysp, jak w przypadku Kompany'ego i Balotelliego to traktowa są bardziej surowo - dodał Raiola.
Patrz też: Marit Bjoergen - wcale nie jest potworem! Historia życia największej konkurentki Justyny Kowalczyk
- To jest co najmniej dziwne, a moim zadaniem jest chronić go. Zamierzam porozmawiać z właścicielami City i zapytać jaką cenę chcą za Mario i poszukać dla niego najlepszej drużyny, bo jest przecież tylko 6-7 klubów dla których on mógłby grać. Rozmawiałem z Mario, on chciałby zostać, ale nie jest w stanie zrozumieć pewnych decyzji dotyczących jego osoby, one zwyczajnie go smucą - zakończył Włoch.
Tak Balotelli potraktował Parkera:
Manchester City. Agent Mario Balotelliego - Mino Raiola zagroził, że "Balo" opuści Wyspy Brytyjskie - SONDA
W angielskim futbolu, dzień bez zamieszania z Mario Balotellim (22 l.) jest dniem straconym! Tym razem w sprawie krnąbrnego Włocha wypowiedział się jego agent Mino Raiola, który ma za złe Angielskiej Federacji Piłkarskiej nałożenie kary na jego podopiecznego. Wszystko za nadepnięcie korkami na głowę pomocnika Tottenhamu Scotta Parkera (32 l.).