Manchester City - Newcastle live. Transmisja na żywo w tv, brak online - gdzie obejrzeć mecz? Zapowiedź

Faworytem poniedziałkowych zawodów będzie bez dwóch zdań drużyna z Manchesteru. Wicemistrzowie Anglii po raz pierwszy wystąpią pod wodzą nowego trenera, Manuela Pellegriniego, który latem zastąpił na ławce szkoleniowej Roberto Manciniego. Popularny "Pelle" trenował wcześniej m.in. Real Madryt i Malagę, z drugim z tych zespołów w poprzednim sezonie sensacyjnie dotarł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Fani "Obywateli" liczą, że Pellegrini nada Manchesterowi styl i sprawi, że ten nie tylko odzyska utracony przed kilkoma miesiącami mistrzowski tytuł, ale zacznie także grać na miarę oczekiwań w europejskich pucharach - przez ostatnie dwa sezony City kończyło udział w Lidze Mistrzów na fazie grupowej.

Latem na Etihad Stadium trafiło czterech nowych zawodników, którzy łącznie kosztowali 110 milionów euro. Drużynę wzmocnili Czarnogórzec Stevan Jovetić, Hiszpanie Alvaro Negredo i Jesus Navas oraz Brazylijczyk Fernandinho. Część z nich, o ile nie wszyscy, doczeka się z pewnością debiutu w spotkaniu przeciwko "Srokom".

Przeczytaj koniecznie: Fornalik ma pomysł na Lewandowskiego, przeprowadzi wideo-analizę

Co możemy z kolei powiedzieć właśnie o drużynie prowadzonej przez Alana Pardew? Na pewno warto podkreślić, że Newcastle ma sobą jeden z najgorszych sezonów w ostatnich latach. 16. miejsce i zaledwie 5 punktów przewagi nad strefą spadkową to wynik znacznie poniżej oczekiwań, ale mimo to Pardew pozostał na stanowisku. Na St. James' Park wciąż wierzą, że 52-letni Anglik jest w stanie poprowadzić zespół do sukcesów.

Statystycznie:

Wyniki ostatnich potyczek Manchesteru z Newcastle przemawiają na korzyść "The Citizens". W siedmiu ostatnich bezpośrednich pojedynkach górą byli piłkarze City, którzy ze "Srokami" ostatni raz przegrali w 2005 roku. Od tego czasu Newcastle w starciach z Manchesterem odnotowało łącznie dwa remisy i dziesięć porażek.

Transmisja telewizyjna z meczu Manchester City - Newcastle United od godz. 20.55 w Canal+ Sport