Ma za sobą ponad 300 występów dla Chelsea, zdobył z nią liczne tytuły, a przez tak długi czas wszyscy źle na niego mówili. John Obi Mikel postanowił więc uregulować tę sprawę. Teraz oficjalnie nazywa się... Mikel John Obi.
via GIPHY
Tak, my też z początku nie rozumieliśmy tej kosmetycznej zmiany, ale okazuje się, że ma ona sens! Przynajmniej dla piłkarza. Urodził się jako John Michael Nchekwube Obinna, a przydomek "Mikel" wziął się z prostego błędu. W 2003 roku piłkarska federacja w Nigerii pomyliła się w papierach, które wypełniała przed mistrzostwami świata U-17. Zamiast Michael napisano właśnie Mikel.
Piłkarz oficjalnie zmienił nazwisko i nazywa się już Mikel John Obi. Dlaczego nie Michael? Tego nie wiemy. Ponoć ta zmiana ma mu pomóc w kontrolach granicznych. Często zdarzało mu się, że miał problemy z przejazdem, bo jego nazwisko w paszporcie nie zgadzało się z tym, które miał w akcie urodzenia. Trudno powiedzieć, czy teraz wszyscy się połapią :) Chyba nie...