Romelu Lukaku Manchesterowi United potrzebny jest jak tlen. Kibice ekipy z Old Trafford doskonale zdają sobie sprawę, że wobec kontuzji Zlatana Ibrahimovicia, ich ukochana drużyna została bez napastnika, gwarantującego odpowiednią ilość goli w sezonie. Potężnie zbudowany 24-latek ma więc załatać dziurę po Szwedzie w zespole prowadzonym przez Jose Mourinho. O tym, że porozumienie między United a Evertonem zostało osiągnięte, poinformowano na stronie klubu z Manchesteru w sobotę. "Jest nam ogromnie miło ogłosić, że doszliśmy do porozumienia z Evertonem odnośnie kwoty odstępnego za Romelu Lukaku. Pozostały tylko testy medyczne i detale związane z kontraktem indywidualnym" - napisano.
Bradley Lowery NIE ŻYJE. Anglia opłakuje chłopca, który przegrał walkę z rakiem
Romelu Lukaku na Goodison Park trafił w 2013 roku. Został wówczas wypożyczony do "The Toffees" z Chelsea. Po roku gry miał wrócić na Stamford Bridge, ale działacze Evertonu byli bardzo zdeterminowani, by zatrzymać reprezentanta Belgii u siebie. W 2014 roku zapłacili "The Blues" 35 milionów euro i wykupili snajpera z Londynu. Dla klubu z Liverpoolu 24-latek zagrał 166 razy. W spotkaniach tych zdobył 87 bramek i zanotował 29 asyst.
Alexandre Lacazette piłkarzem Arsenalu! Jest najdroższym transferem tego lata
Co ciekawe, po transferze do Manchesteru United Romelu Lukaku zostanie... podwójnym Czerwonym Diabłem. Taki przydomek nosi bowiem zarówno klub z Old Trafford, jak i reprezentacja Belgii. Dla swojej drużyny narodowej młody wciąż napastnik zagrał już 59 razy. Strzelił 23 gole. Debiut w kadrze zaliczył w marcu 2010 roku, jako niespełna 17-letni chłopak.