Birmingham grało w tym sezonie w Championship, a Bielik był podstawowym zawodnikiem drużyny. Polski piłkarz rozegrał na zapleczu Premier League 35 meczów, w których strzelił jednego gola i zanotował asystę. Aż trzynastokrotnie obejrzał żółtą kartkę, ale i tak wydatnie przyczynił się do utrzymania zespołu w Championship. To nie wystarczyło jednak, by pozostać w klubie z Birmingham, do którego był wypożyczony. Bielik oficjalnie pożegnał się z 17. drużyną zaplecza angielskiej ekstraklasy i czeka go powrót do Derby County. Zespół Polaka występuje League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii).
Reprezentant Polski pożegnał się z klubem. Niepewna przyszłość Krystiana Bielika
Derby spadło do League One w zeszłym sezonie, a w tym walczyło o powrót do Championship. Ostatecznie zajęło 7. miejsce i kolejny sezon spędzi na trzecim szczeblu. Gra na tym poziomie nie satysfakcjonuje Bielika, który właśnie dlatego zdecydował się na wypożyczenie do Birmingham. Trudno oczekiwać, by Fernando Santos powoływał do reprezentacji piłkarza z angielskiej trzeciej ligi. Już Czesław Michniewicz zapowiadał przed mundialem, że potencjalni kadrowicze powinni powalczyć o transfery co najmniej do Championship. Bielikowi się to udało, ale przed nim kolejne poszukiwania. Kontrakt 25-latka z Derby County obowiązuje jeszcze przez rok i na ten moment trudno powiedzieć, jaka będzie jego przyszłość.
"Do wszystkich fanów Birmingham City, pracowników i każdego, kto jest w jakiś sposób związany z tym wyjątkowym klubem piłkarskim! Dziękuję za pełne wsparcie od pierwszego do ostatniego meczu! To była przyjemność i przywilej reprezentować wasze barwy. To był dobry sezon i z pewnością mógłby być znacznie lepszy przy odrobinie szczęścia! Cieszyłem się każdym dniem oprócz meczu z Rotherham" - Bielik oficjalnie pożegnał się z klubem w mediach społecznościowych. W meczu z Rotherham został kopnięty w twarz, w wyniku czego stracił kilka zębów.