FC Barcelona, której podstawowym napastnikiem jest Robert Lewandowski, pokonała w niedzielę Ateltico Madryt 1:0 i uzbierała już 76 punktów w 30 meczach tego sezonu LaLiga. Drugi Real Madryt ma ich jedynie 65 i trudno wyobrazić sobie, że Barcelona będzie w stanie roztrwonić taką przewagę. Duży wkład w taki wynik „Dumy Katalonii” ma oczywiście Robert Lewandowski, który jednak w ostatnim czasie przeżywa poważny kryzys formy. Kluczowa w walce o trofeum krajowe jest z pewnością defensywa – w 30 meczach Barcelona straciła zaledwie 9 goli i 23 razy zachowywała czyste konto! Przy czym za połowę tych goli odpowiada Real Madryt (4) i tylko w jednym meczu „Blaugrana” straciła ich więcej niż jeden (stracili 3 gole w przegranym 1:3 październikowym meczu z Realem Madryt, który był jedną z tylko dwóch porażek w całym obecnym sezonie). To zdaniem statystyków swoisty rekord!
Barcelona najlepsza w Europie
Mniej niż 10 goli straconych w 30 meczach to rekord najsilniejszych lig Europejskich. Hiszpański statystyk Alexis Martin-Tamayo Blazquez przekonuje, że w historii siedmiu najlepszych lig Starego Kontynentu (hiszpańskiej, angielskiej, włoskiej, niemieckiej, francuskiej, portugalskiej i holenderskiej) nie było drużyny, która po 30 meczach miałaby mniej straconych bramek. Do tej pory najlepsze były FC Porto w sezonie 1991/92 i Chelsea w 2004/05, które straciły po 30 meczach 10 goli.
Dla kontekstu warto zauważyć, że druga najlepsza defensywa tego sezonu w LaLiga, Atletico Madryt, ma stracone ponad dwa razy więcej bramek, bo 22 i „tylko” 14 czystych kont. Jeśli zaś chodzi o inne rekordy, to jednego z najbardziej widowiskowych Barcelona już nie pobije – gdyby ekipa Lewandowskiego wygrała wszystkie mecze do końca sezonu, zdobyłaby równo 100 punktów i wyrównała rekord Realu Madryt oraz swój własny.