Dziennik w dość szczegółowy i sensowny sposób przedstawia plan Realu. Na lato 2020 celem numer jeden jest Haaland, a nie Mbappe z prostego powodu: szejkowie z PSG za żadną cenę nie puszczą teraz Kyliana, więc trzeba na niego poczekać. w Madrycie uważają, że okazja do tego transferu nadarzy się za rok, kiedy Francuzowi zostanie już tylko rok kontraktu z paryskim klubem. Ważne jest to, jak mówią w Madrycie, żeby Francuz nie przedłużył umowy w Paryżu. Na razie, mimo naporów PSG, Kylian nie składa podpisu pod nowym kontraktem, więc wydaje się, że rzeczywiście prędzej czy później szanse na przenosiny do Madrytu są bardzo duże.
Skoro projekt Mbappe będzie miał najwcześniejszą datę 2021, to Real chce wcześniej przeprowadzić inną, gigantyczną operację, również w sensie dosłownym, bo chodzi o wielkiego wzrostem Erlinga Haaalanda. W Madrycie widzą, że sprowadzony jako wsparcie dla Karima Benzemy, Luka Jović nie sprawdza się i mimo tego że Zinedine Zidane broni tego piłkarza, to działacze Realu rozglądają się już za kolejnym kandydatem do gry w ataku.
Ważny jest tu wiek Haalanda. Real nie chce doświadczonej "9", bo właśnie taką ma w osobie Benzemy. Bardziej potrzebny jest ktoś dużo młodszy, kto teraz będzie pomagał Francuzowi, a za kilka lat zajmie jego miejsce. Eksplozja Haalanda sprawiła, że wskoczył on na szczyt listy życzeń Realu, zwłaszcza, że jego sytuacja transferowa jest czytelna: piłkarz ma klauzulę odstępnego w wysokości 75 milionów euro, nie są więc konieczne negocjacje z Borussią Dortmund.
Czytaj Super Express bezpiecznie w domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ:
W Realu uważają, że transfery Mbappe i Haalanda się nie wykluczają, a wręcz przeciwnie - ci piłkarze będą się dobrze uzupełniać. Mbappe stylem gry bardziej przypomina Cristiano Ronaldo, atakuje ze skrzydła lub z głębi pola, natomiast Norweg jest typowym egzekutorem.
Real ma dobre relacje z PSG i nie chce wyrywać Mbappe na siłę z Paryża. Stąd właśnie idea, aby poczekać jeszcze kilkanaście miesięcy. Paryżanie najpierw, najlepiej tego lata, chcą sprzedać Neymara, który od początku pobytu w Paryżu sprawia im różne kłopoty.