Cristiano Ronaldo założył się z kolegami, że będzie królem strzelców. Do Messiego traci 11 goli...

2017-11-07 22:05

Po jedenastu kolejkach Primera Division na czele tabeli strzelców jest Lionel Messi z dwunastoma bramkami. Cristiano Ronaldo ma o jedenaście trafień mniej, ale wciąż wierzy, że to on będzie królem strzelców sezonu 2017/18 w Hiszpanii. Założył się nawet o to z dwoma kolegami. W grze jest podobno duża kasa.

Jedno słowo odzwierciedla początek sezonu w wykonaniu Realu Madryt i jest nim wyraz "falstart". "Królewscy" już tracą osiem oczek do niepokonanej w Primera Division Barcelony. Piłkarze Zinedine'a Zidane'a w dwunastu kolejkach zremisowali dwa spotkania, a dwa przegrali. Słabo spisuje się również Cristiano Ronaldo. W siedmiu ligowych pojedynkach Portugalczyk zdobył tylko jednego gola. Zdobywcy Złotej Piłki taka dyspozycja po prostu nie przystoi.

CR7 jest jednak bardzo pewny siebie i swoich umiejętności. Podobno założył się ze swoimi kolegami, że po zakończeniu rozgrywek ligowych, to on będzie najskuteczniejszym piłkarzem w Hiszpanii. Gwiazdor wierzy, że uda mu się zniwelować stratę do wyprzedzających go snajperów. Aż 68 piłkarzy strzeliło w tym sezonie hiszpańskiej ekstraklasy więcej goli od Ronaldo. Większość z nich na pewno Ronaldo wyprzedzi, ale czy wszystkich?

Nikogo nie zaskoczy, że liderem klasyfikacji jest obecnie Messi. Argentyńczyk do bramek przeciwników trafiał już dwanaście razy. Dziewięć trafień ma na swoim koncie Simone Zaza z Valencii, a podium zamyka snajper Villareal Cedric Bakambu (8 bramek). Ronaldo czeka więc szaleńczy pościg za czołówką. Pozostało mu oczywiście aż 27 spotkań, ale strata i tak jest duża.

Piłkarz Realu jest do tego stopnia pewny, iż zgarnie Puchar Pichichci, że założył się o to ze swoimi kolegami. Brytyjski tabloid "The Sun" twierdzi, że zakład przyjęła dwójka zawodników z trójki: Benzema, Marcelo, Ramos. W grę wchodzą duże pieniądze, które zwycięzca lub zwycięzcy przekażą później na cele charytatywne. Kto będzie górą?

TVP zakpiło z Tomasza Hajty [WIDEO]

Artur Boruc dowiedział się o powołaniu, gdy wracał z reklamówką piw

Teodorczyk otrzymał karę za bestialskie kopnięcie

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze