Mecz eliminacji mistrzostw świata 2018 z Czarnogórą był ostatnim spotkaniem reprezentacji Polski, jakie pokazał Polsat. Od tej pory prawa do transmitowania starć biało-czerwonych przejęła Telewizja Publiczna, która jakiś czas temu nabyła prawa nie tylko do sparingów drużyny Adama Nawałki, ale też do mistrzostw świata i Europy oraz eliminacji do tych turniejów.
W piątek Polacy zmierzą się z Urugwajem i właśnie tym spotkaniem kadra na dobre wraca do TVP. Co telewizja ta postanowiła zmyślnie wykorzystać. W sieci pojawił się już klip zapowiadający najbliższe spotkanie, a co uważniejsi widzowie dostrzegli z pewnością nawiązanie do... Polsatu. Telewizja Publiczna postanowiła bowiem zakpić z Tomasza Hajty, który dotychczas komentował mecze reprezentacji.
Na nagraniu widać bowiem tort, na którego szczycie leży truskawka. To oczywiste nawiązanie do słynnego już powiedzenia byłego kadrowicza, który podczas wyjazdowego spotkania z Czarnogórą przejęzyczył się w ten sposób. To na tyle spodobało się widzom, że w kolejnych transmisjach Hajto i relacjonujący mecze razem z nim Mateusz Borek bardzo często używali stwierdzenia "truskawka na torcie".
W klipie TVP rzeczona truskawka zostaje jednak zastąpiona przez wiśnię. Przebitki ze spotkań reprezentacji wskazują na to, że chodzi o zapowiedź piątkowego spotkania, a cały filmik opatrzony jest hasłem "Wszystko wraca na swoje miejsce". W ten symboliczny sposób Telewizja Publiczna zakomunikowała, że spotkania biało-czerwonych znów trafiają na jej anteny po kilku latach przerwy. A przy okazji wbiła szpileczkę Hajcie i Polsatowi. Na szczęście wszystko ze smakiem i poczuciem humoru.
>>> pic.twitter.com/dEr9yCgnnx
— TVP Sport (@sport_tvppl) 7 listopada 2017
Zobacz: Robert Lewandowski NIEPEWNY występu z Urugwajem! Lekarz kadry: Nie mogę tego zagwarantować
Przeczytaj: Nowe ustawienie reprezentacji Polski? Adam Nawałka potwierdził
Sprawdź: Polska - Urugwaj: Czy są jeszcze BILETY? Jak i za ile kupić?