FC Barcelona - Elche 3:0 (2:0)
Bramki: Lewandowski (34') (48'), Depay (41')
Żółte kartki: Kessie (5') - Bigas (29'), Mercau (70') Czerwone kartki: Verdu (14')
Barcelona: ter Stegen - Kounde, Araujo, Garcia (Bellerin 60'), Balde - Kessie, de Jong, Pedri - Dembele (Raphinha 59'), Lewandowski (Ferran Torres 72'), Depay (Fati 59').
Elche: Badia - Palacios, Verdu, Bigas (Gonzalez 78'), Clerc - Guti (Mercau 53'), Chetauya, Gumbau - Tete Morente (Ponce 68'), Boye (Josan 68'), Fidel (Quina 53').
Po raz pierwszy w sezonie FC Barcelona musiała pogodzić się z porażką. We wtorkowy wieczór zespół z Katalonii przegrał na wyjeździe z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów i humory w zespole mogły się nieco pogorszyć. Ale czasu na rozpamiętywanie wydarzeń z środka tygodnia nie ma, bo już w sobotę Barcelonę czeka kolejne spotkanie.
Duma Katalonii jest zdecydowanym faworytem rywalizacji z Elche. Nie dość, że zespół prowadzony przez Xaviego gromi ostatnich przeciwników w La Liga, to w dodatku sam Elche spisuje się fatalnie. "Los Franjiverdes" po pięciu spotkaniach nie mają na swoim koncie zwycięstwa i zdobyli zaledwie dwie bramki, tracąc przy tym trzynaście. Inny wynik niż wygrana Barcelony będzie niespodzianką.