Luis Enrique przed meczem Ligi Mistrzów ponownie zaryzykował. Nie chciał narażać swoich największych gwiazd na urazy przed meczem Ligi Mistrzów z Borussią Moenchengladbach i od pierwszej minuty nie wystawił do gry między innymi Ivana Rakiticia oraz Andresa Iniesty. Ich miejsce zajęli rezerwowi Rafinha oraz Andre Gomes, a Sergio Busquetsa do drugiej połowie zastąpił dodatkowo Denis Suarez. Gracze Sportingu Gijon tych kolejnych roszad nie potrafili wykorzystać, a na murawę wyszli bodaj tylko po to, by asystować bardziej utytułowanym przeciwnikom.
Barca nad przeciwnikami nie miała zamiaru się litować. Przed przerwą trafili Luis Suarez i Rafinha. W kolejnych trzech kwadransach obudził się natomiast Neymar, który z pomocą Ardy Turana doprowadził do kolejnego w tym sezonie pogromu w meczu Barcelony. Katalończycy w ten sposób wysforowali się zdecydowanie do przodu w klasyfikacji najskuteczniejszych zespołów La Liga. Po 6 kolejkach ligi mają już na koncie 19 goli. Drugi w tej klasyfikacji Real Madryt - ledwie 13.
Sporting Gijon - FC Barcelona 0:5 (0:2)
Bramki: Suarez 29, Rafinha 32, Neymar 81, Turan 85, Neymar 88
Sporting Gijon: Pichu Cuellar - Alberto Lora, Jorge Mere, Fernando Amorebieta, Lillo Castellano - Sergio Alvarez, Nacho Cases - Jorge Burgui, Victor Rodriguez (77' Douglas), Moi Gomez (68' Daniel N'Di) - Duje Cop (68' Carlos Castro)
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Gerard Pique, Jeremy Mathieu, Lucas Digne - Rafinha, Sergio Busquets (69' Denis Suarez), Andre Gomes - Arda Turan, Luis Suarez (72' Paco Alcacer), Neymar