Na La Rambli 17 sierpnia doszło do zamachu terrorystycznego. Zamachowiec marokańskiego pochodzenia furgonetką wjechał w tłum ludzi spacerujących w słoneczny dzień po najsłynniejszej ulicy w Barcelonie. Śmierć poniosło piętnaście osób, a ponad sto zostało rannych. Był to jeden z najtragiczniejszych zamachów w Hiszpanii.
Gwiazda FC Barcelona, Ivan Rakitić przyznał w wywiadzie dla chorwackiego dziennika "24 Sata", że cudem uniknął śmierci. Jak wyznał tuż przed zamachem był blisko La Rambli i miał zamiar, wraz z rodziną, udać się właśnie na tę ulicę. Plany zmienił dzięki żonie. - Byliśmy bardzo blisko. Spacerowaliśmy w centrum miasta i zamierzaliśmy iść w miejsce, gdzie doszło do zamachu. Chciałem, żebyśmy się tam wybrali, ale moja żona powiedziała, że w taki piękny dzień będzie lepiej, jeśli dzieci pobawią się w parku, blisko naszego domu. Dzięki Bogu, że jej posłuchałem - powiedział Rakitić.
Zobacz: To wideo jest hitem Internetu! Policja zmiażdżyła kibica poczas MŚ w kolarstwie [WIDEO]
Przeczytaj: Lekkoatleta stanął w obronie kobiet. ZGINĄŁ pchnięty nożem!
Sprawdź: Szok we Włoszech! Znany kolarz zamieszany w śmierć syna