Napastnik "Trójkolorowych" wreszcie zagrał na swoim poziomie. Dynamicznie, z fantazją, operując na całym boisku. Defensorzy Realu Sociedad mogli tylko patrzeć i podziwiać. Zatrzymać nie byli w stanie. Zresztą, jak tu blokować, jak Francuzowi zdarzyły się takie petardy, jak ta. Prawdziwe "Golazo":
Beauty from Benzema! https://t.co/BBujYLY1se
— Betfair (@Betfair) styczeń 31, 2015
Słabsze spotkanie rozegrała natomiast dwójka: James Rodriguez i Gareth Bale. Pierwszy może być usprawiedliwiony. Cały poprzedni tydzień chorował. Co innego Walijczyk. Dziennikarze hiszpańscy zapowiadali, że dla jednego z najdroższych piłkarzy świata starcia z Sociedad i Sevillą - a więc te, w trakcie których zagrać nie mógł ukarany dyskwalifikacją Cristiano Ronaldo - będą prawdziwym testem dojrzałości.
Bayern Monachium rozbity przez Wolfsburg na inaugurację Bundesligi!
Problem w tym, że były piłkarz Tottenhamu pierwszą część egzaminu oblał na całej linii. Nie zagrał źle, ale pod bramką rywala zachowywał się jak nieopierzony junior. Gdyby można było pudłować z metra na pustą, prawdopodobnie Bale by to zrobił. Niestety - aż przed takim wyzwaniem partnerzy go nie postawili.
Po dwudziestu ligowych kolejkach Real Madryt zgromadził 51 punktów i jest zdecydowanym liderem tabeli. Przewaga nad Barceloną może w przypadku podopiecznych Carlo Ancelottiego jeszcze urosnąć. W środę na własnym obiekcie podejmą bowiem - w zaległym meczu 17. kolejki Primera Division - zespół Sevilli.
Real Madrid CF - Real Sociedad 4:1 (2:1)
Bramki: James Rodríguez 3, Sergio Ramos 37, Benzema 52, 76 - Elustondo 1
Real Madryt: Iker Casillas - Dani Carvajal, Raphaël Varane, Sergio Ramos, Marcelo - James Rodríguez (74. Jesé), Asier Illarramendi, Toni Kroos (80. Sami Khedira), Isco - Karim Benzema (80. Javier Hernández), Gareth Bale
Sociedad: Gerónimo Rulli - Aritz Elustondo (63. Markel Bergara), Mikel González, Íñigo Martínez, Yuri Berchiche - Xabi Prieto, Gorka Elustondo, Esteban Granero, Rubén Pardo, Sergio Canales (46. Alberto de la Bella) - Carlos Vela (17. Imanol Agirretxe)
Żółte kartki: Illarramendi, Marcelo
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail